Rybieniec – zawody teamowe
Pierwsze w tym roku zawody teamowe zaplanowane zostały na łowisku Rybieniec. Wylosowaliśmy stanowisko numer 3. Pod wodą nic ciekawego nie znaleźliśmy. Przy naszym brzegu głębokość spada do przeszło 3 metrów i prawie do końca drugiego brzegu było podobnie.
Zestawy kładliśmy od kilku do kilkunastu metrów od trzcin, natomiast najwięcej brań odnotowaliśmy około 7-10m od przeciwległego brzegu. Niestety w tej odległości prócz karpi, kręciło się również sporo duzych karasi oraz leszczy co momentami mocno nas flustrowało. Rozwiązaniem zaistniałej sytuacji okazały się kulki w rozmiarze 20-24mm.
Pierwsza doba przynosi nam nie oczekiwanie 12 brań. W drugiej i trzeciej dobie rybki „dłubiemy”. Widać, że ryba przestała żerować, ale ważne, że w ogóle coś się dzieje. Brania mieliśmy głównie z wieczora i w nocy z jednym wyjątkiem, a mianowicie największym karpiem 14,4kg, który wziął o 8.30 rano. W ciągu dnia przez 3 doby praktycznie nic więcej się nie działo!Do końcowego wyniku liczyły się tylko 3 największe ryby. Nasz wynik nie był imponujący i wyniósł 35,890, ale w tych dniach do zwycięstwa był wystarczający. Większość łowionych ryb na całym łowisku niestety nie przekraczało 10kg. Większe niestety nie chciały współpracować.
Kolejne II starcie zaplanowane na ten rok to nasza miejska dębinka.