Poznańska Dębina
Jak większość z nas, każdą wolną chwilę cenimy jak złoto. Brakuje czasu na kilkudniowe wypady, dlatego jak ukaże mi się światełko w tunelu choćby jednego dnia wolnego zawszę to wykorzystuję. Nie planuję takich wyjazdów są one spontaniczne. Staram się nie jeździć daleko. W takich sytuacjach nie ma to większego sensu, dlatego na krótkie jedno dniowe zasiadki wybieram łowisko, które mam pod nosem. Jest to Poznańska Dębina. Dwa parkowe stawy Borusa i Dębowy, bo głównie na nich łowi się duże karpie, choć nie tylko. Tutaj stawiałem moje pierwsze kroki. Mam do niej osobisty sentyment. Lubię tam łowić!