Results for tag "zasiadka-szachty"

14 Articles

Szachty – otwarcie sezonu!

 

 

Sezon najczęściej zaczynam w marcu, a kończę w listopadzie. Cztery miesiące siedzenia i czekania, to zbyt długo jak na mnie. Z drugiej jednak strony taka przerwa zawsze powoduję u mnie swego rodzaju głód, głód wędkowania, który zawsze bardzo mnie mobilizuję. Jest to również czas na przemyślenia, wyciąganie wniosków, czy planowanie strategii na nadchodzący rok. Mam wrażenie, że mimo, iż chciałbym łowić przez okrągły rok, zimowa przerwa wychodzi mi na dobre.

 

Read More →

8 views

To był dobry rok!

Upłynął kolejny rok moich zmagań z tą dziedziną wędkarstwa z którą od kilku lat przyszło mi się zmierzyć. Nie jest to łatwe, porównując dotychczasowe doświadczenia ze spławikiem ale intensywnie nad tym pracuje, podnosząc co roku sobie poprzeczkę. Oczywiście nadal czerpie z tego ogromną radość. To jest w tym wszystkim dla mnie najważniejsze. Bawię się tym, jednocześnie podnosząc swoje umiejętności. Nie chcę stać w miejscu. Krok po kroku ale zawsze do przodu. Ten rodzaj wędkarstwa jest dla mnie jak polowanie. Zupełnie inna bajka niż wyczynowy spławik z którym związany byłem przez całe moje wędkarskie życie. Jadę, robię wszystko co jest konieczne i czekam. Nie mniej jednak, samo łowienie sprawia mi ogromną przyjemność i dużą satysfakcję. Nie nastawiam się tylko na te duże, również i te mniejsze bardzo mnie cieszą, dlatego nie zamierzam „zafiksować się” na amen, goniąc za rekordami. W minionym sezonie zmieniłem całkowicie strategię łowienia. Rzuciłem inne spojrzenie na niektóre aspekty, co mocno otworzyło mi oczy na pewne szczegóły oraz zmieniło moje samo podejście do karpiowania. Poprawiłem kilka elementów całej tej układanki i powiem szczerze, że sam nie spodziewałem się takich efektów, a jak było, to sami przeczytajcie.

Read More →

16 views

Szachty – Dorwać “konia”.

                                                                                                 

 

Łowisko Szachty, wiele ostatnio się piszę i mówi na ich temat a to, dlatego, że łowisko zaczęło owocnie obdarowywać wędkarzy karpiami. Ma to na pewno duży związek z zeszłorocznym zarybieniem, gdzie do zbiornika wpuszczono kilka ton nowych mieszkańców. Ryby jak widać dobrze się zaaklimatyzowały i praktycznie po zejściu lodów zaczęły na dobre współpracować, ciesząc oko naszych aparatów. W takim wypadku nie pozostało Wam nic innego jak tylko ruszać na podboje tego akwenu. Nie zrażajcie się pierwszymi porażkami, woda bywa czasami chimeryczna, ale przy odpowiedniej pracy zapewne wrócicie zadowoleni. A że ryb pływa tam dużo, mój przykład jest tego dowodem.

Read More →

5 views